wreszcie balsam dla mej duszy
A tak na powaznie! Mi mój kolor włosów nigdy się nie podobał!
Mam ciemny blond=a jak mówię CIEMNY to znaczy NAPRAWDE CIEMNY... i do tego tak mocno popielaty że praktycznie przy każdej farbie mój odrost wychodzi ciemno-szary. i brzydki. Jak miałam w maturalnej klasie długie naturalne łosy to jak były rozpuszczone błydko to wyglądało (moja blada twarz i one)
Dlatego chyba od 3 lat ciągle z nimi kombinuje!
Nie podoba mi się to co mam na głowie ...a farb z cudownymi kolorami jest mnóstwo: jasnych świetlistych i platynowych blondów, ciepłych złocistych brązów i hEBANOWO-GRANATOWYCH CZERNI!
już się przekonałam że na bardziej pałam miłością do jasnych blondów (ale wszyscy mówią że z takimi będę za blada i za...banalna) oraz złocistych jasnych brazów (miałam raz taki kolor -farba ideał
)
Myślę więc że aby mieć zdrowe i farbowane włosy powinno się wybrać albo 1 określony i go trzymać i malować tylko odrosty
Albo przemęczyć się i mieć naturalne! ?
Ale i tak zapuszczam by mieć dłuższe (do brody) więc mam czas sie nad tym zastanowić!