radykalne cięcie
Hej dziewczyny,
zwracam się do was z prośbą o poradę bo już mam totalny dydylemat w tym co mam zrobić ze swoimi włosami. Mam pewien problem prawdopodobnie z braku witamin (choć ciągle biorę tabletki takie jak biotebal etc.) lub po prostu taka moja uroda. Moje włosy są specyficzne,bardzo. Teraz sięgają mi do ramion choć w wakwakacje scielam je aż do ucha i przez chwilę było dobrze, ale znowu jest to co mnie strasznie denerwuje, mianowicie strasznie się łamią do tego często wypadają jak zwierzętom sierść w lato. Na domiar złego nie są ani proste czy kręcone... to coś na pograniczu. Kiedy jest wilgotno na zewnątrz kręcą mi się jedynie wokółwokół twarzy :/ codziennie myjeje włosy i prostuje by choć trochę wygldały normalnie. Jednak i tak pod koniec dnia robią się takie "oklapniete" jak by mnie pies przylizal. Choć buzie mam okrągłą to jednak proste włosy bardzo wyostrzaja rysy i mój prosty nos, a robienie lokow na lokowke czy walki to praca bez sensu bo po 2 godzinach będą wyglądać jak psu z gardła. Doradzono mi ze powinnam ściąć włosy na krótko w stylu honoraty Skarbek i zacząć kurację od podstaw, ale choć w tym pomyśle wspiera mnie moja mama i znajome to męmęska część znacznie odradza mówiąc że powinnam dalej zapuzczac bo długie włosy są ładne :/ co robić...
|