[atoja]

Napisane przez Lemirka

właśnie co jakiś czas to robimy - ale konsensusu nie widać - chyba ja spasuję bo siła argumentów Tżta jest miażdżąca

dzięki

Nie odpuszczaj!!! nie warto. masz takie marzenie i już. Możecie zrobić imprezę na mniejsze grono bez koleżanek ciotek tylko najbliższa rodzina i ściślejsze grono znajomych. taka okazja nie powtórzy się już nigdy w życiu (teoretycznie) a na wycieczkę możecie pojechać w podróż poślubną i dłuuugo dłuuuugo po ślubie i to nie jeden raz. Możesz sobie delikatnie zażyczyć pieniądze zamiast prezentów (choć dziś to chyba już tylko tak dają) i wówczas część jakby odzyskasz - brzydkie określenie. Niestety, nie wszystko da się przeliczyć materialnie. No i wycieczka to przecież też poniekąd tak samo przehulanie kasy, no nie. A jak materialista skrajny, to powiedz,że by się z tobą nie żenił, bo będziesz wyciągać więcej. Skoro Ty sama uzbierasz i chcesz wesele to tym bardziej nie ma przeszkód. A ten jeden dzień z miłości niech poświeci dla ciebie raz wbrew swej woli. A potem i tak będzie zadowolony, zobaczysz

Napisane przez IlonaP

no co, śliczny kotek
jeszcze był czarny [mój ukochany koci kolor] na różowym tle

no właśnie fajna bardzo!!! taka młodzieżowa, aż mnie zaskoczyła,że Ty taka powaga i statecznośc na taki skok ale pozytywnie


mam jeszcze pytanie, jak zlikwidować plamę z botticino - konglomerat marmurowy. Kurka kiszone ogórce mi wylały się i nie zauważyłam i wkurza mnie... chyba nie ma szansów....