miało być we wtorek, ale moje plany jak zwykle zmienił brak czasu. to zjecie chyba najlepiej oddaje kolor mojej skóry (oczywiscie zalezy od monitora), robione w dziennym jasnym świetle. to co mam na twarzy to wyżej podkład mineralny oriflame kolor porcelain (najjaśniejszy) a niżej też jakiś jasny z rimmela, który proponowała mi koleżanka. oba podkłady są za ciemne, jeśli znajdę jakiś dość jasny to zwykle jest zbyt żółty, a na twarzy dodatkowo ciemnieje i wyglądam jak po starciu z marchewką. jak widac nie mam idealnej cery, rzekłabym ze daleko jej do idealności.
skóra 22 letnia, mieszana (raczej normalna ze skłonnościami do przetłuszczania - tzn nie świece się zwykle, ale ciągle coś mi wyskakuje, ponadto nie mogę się pozbyć zaskórników) - blada jak widać. Zwykle ciemne cienie pod oczami. niewrażliwa - mogę używać nawet domestosa, nic nie uczula.
jeśli chodzi o supermoce to nie wiem jak jest z filtrami - ale chciałabym żeby mój BB miał chociaż 20spf, staram się nie opalać bo łatwo się parzę. szukam kremu, który będzie lekko krył i/lub wyrównywał kolor skóry
możecie coś doradzić? ze zdjęć widziałam, że elemong wyglądał zachęcająco, ale ciężko tak wstrzelić z doborem.
może ktoś coś rozbiera i może zaproponować?
