Dot.: kosmetyki mineralne Lucy Minerals
zazdroszczę Wam, niestety moja przygoda z LM skończyła się źle.. miałam formułę oryginalną w kolorzę light bo wygladam jak trup.. zawsze stosowałam minerałki z EM lub LL no ale zachęcona opiniami zamówiłam sobie Lucy... jaka była radość jak doszło po 6 dniach no 1 dzień się nie polubiłyśmy..no ale były kolejne podejścia.. przy tym podkładzie dowiedziałam się o moich rozszerzonych porach o kt nigdy nie miałam zielonego pojęcia.. strsznie zcierał się z nosa brody.. i zbierał w okolice brwi.. to najgorzej współpracująca minerałka jaką miałam... a miało byc tak pieknie ;( powracam do EM może kiedyś jeszcze raz spróbuję ;D
|