Hej, można dołączyć?
Ja też jestem pomadkomaniaczką (niestety to nie moja jedyna mania
).
Mam ok. 30 pomadek/szminek i ok. 15 pomadek tzw. pielęgnacyjnych, ale wśród nich są także takie dające lekki kolor lub kupione tylko ze względu na zapach
Planowanych do zakupienia mam jeszcze ponad 10. Kiedyś miałam manię na błyszczyki, ale mi przeszło w szminki, teraz rzadko je używam, a mam ich też co najmniej tyle co szminek. Mam małe usta i pomadki lepiej mi się nosi, poza tym nie przepadam za uczuciem jakie pozostawiają błyszczyki na ustach.
Teraz nie jestem w stanie wypisać wszystkich, bo w pon. się przeprowadzam i już wszystko popakowałam, ale jak tylko się z tym uporam to wypiszę wszystko.
Na co dzień lubię kolory delikatne, ale nie za mdłe. Najczęściej są to róże, ale takie troszkę mocniejsze, ciemniejsze, często lekko transparentne. Szminki lubię raczej bez drobinek, kremowe.
Co do popularnej AiryFairy to chyba jestem jedną z niewielu, której ta szminka nie do końca pasuje kolorystycznie przez ten złoty połysk. Sama w sobie mi się podoba. Jej bliźniaczą 'kuzynką' ale właśnie bez tego połysku jest szminka KOBO nr 104 English Rose, która jest jedną z moich ulubienic, ze względu na kolor, konsystencję, trwałość oraz uniwersalność koloru. Jak nie mam czasu na zastanawianie się albo nie mogę się zdecydować to właśnie ona zawsze pasuje.
Obawiam się, że przez ten wątek zapragnę ich jeszcze więcej, ale zaryzykuję