[dimiti]

Napisane przez black-bubu

no też tak mam mnóstwo kosmetyków jeszcze z lat gimnazjum, jakieś tusze, cienie itp, nie mogę zużyć kolorówki, a jestem takim chomikiem, i nie cierpie wyrzucać czegokolwiek, dlatego nie raz znajduję kosmetyki dawno przeterminowane o jakieś 3 lata, głównie błyszczyki, bo miałam kiedyś manię kolecjonowania, a nie wyrzucę bo mi żal

wlasnie tez tak mialam i uzywac nie uzywalam bo mi zbytnio nie pasowaly ale wyrzucic nie wyrzucilam ani nikomu nie oddalam dobrze ze juz mi przeszlo

Napisane przez Nowar

Ja tak mam od 7 lat...Wiesz...Jestem maniaczką testowania , sprawdzania , wszelkiego kombinowania...Dlatego tego tyle. Ale i tak nie wliczam już tych których używam do pracy , czy na zajęcia. Tylko tu to idzie cała paleta i no problem. Z tuszami to nie ma problemu , na oko widzę który będzie mi odpowiadał , a który nie. (patrze na szczoteczkę i konsystencję i już wiem jaki da u mnie efekt-jeszcze się o dziwo nawet ani razu nie pomyliłam) Ale cienie? "Jak nie kupię , to nie zobaczę dokładnego efektu." No i stąd ta liczba. No i poza tym...Ze mnie taka "malowana lala". No i mam specyficzny styl , gdzie makijaż odgrywa główną rolę.
mOna01 A ja się bez bicia przyznaję , że jestem nienormalna. Ot...taki mój urok. Ale dobrze , że mnie na zakupach (ale tylko kosmetycznych) nie widziałaś...Co prawda zawsze mam wcześniej zaplanowane co kupić...Ale za to wchodzę i jak burza "wszystko co trzeba" wkładam do koszyka i już jestem przy kasie. Ekspedientki to oczy przecierają.

Dobra...koniec offtopa. Już będę grzeczna.

heh mi mania tuszy przeszla wczesniej kazda nowosc musialam miec! nie wazne ze szczoteczka be itd wazne ze nowy i trzeba sprawdzic moja mania konczy sie teraz na wszelkich eyelinerach do oczu, czarnych kredkach, kholach itp zreszta ja to mam tylko do uzytku wlasnego, czasami tylko maluje na jakies okazje albo co bo w LO malowalam dziewczyny na festiwale ale ze juz nie chodze do LO to i nie biore w tym udzialu a Tobie zawsze sie cos moze przydac