Dot.: Sześciolatek - ciągle wisi ;-)
Jak ja miałam 6 lat, to uwielbiałam wchodzić na futrynę drzwi albo huśtać sie na oparciach dwóch foteli razem. Także tak hustac na fotelu bujanym, aż się przewróci do tyłu i skakać z szafy na łóżko.
Przeszło mi samo.
|