[hihi]

Napisane przez damon

Też miałam taki system sprawdzania sprzedawców na Allegro. Ale zawiódł i to przy kilku tysiacach samych pozytywnych komentarzach. Kupiłam sobie zegarek, którym się pochwaliłam na blogu. Doszłam jednak, że to podróba. Teraz wolę nieco więcej zapłacić, ale przynajmniej będę pewna.

Cholera, przykra sprawa... Współczuję nacięcia.

I podpisuję się pod tym co napisałaś, również w pewnych sytuacjach wolę dopłacić i mieć poczucie pewności, szczególnie jakbym miała kupić kosmetyk do stosowania przy oku.

W ogóle na all to ostatnio kupuję tylko jakieś pierdoły, tkaniny, nici, dodatki do biżuterii, takie pierdoły, o które się nie boję, że może być jakieś jajko... Ostatnio nawet seche vite bałam się na all kupić.

james koniecznie daj znać jak ten pedilady, bo ciepię na tę samą przypadłość stopową co Ty. I czekam niecierpliwie na peelingujące skarpetki z nadzieją, że okażą się zbawieniem.