[dircikowa]

Prawo jazdy to ja mam nie powiem od ilu lat, bo jak mi dziś przypomnieli to się staro poczułam Od dobrych kilku lat mamy takie wspaniałe przepisy, że jak pracownikowi się zdarza jeździć w celach służbowych (delegacje) samochodem to musi uzyskać w ramach badań okresowych odpowiednie orzeczenie i tyle z tym ceregieli.
Ciemne pomieszczenie to po to, żeby sprawdzić widzenie w ciemności - rozpoznawanie niewyraźnych kształtów po kilku minutach siedzenia w totalnym mroku a potem po oślepieniu, znów ciemność i znów rozpoznajesz. Co najmniej jeden gość dziś tego "nie zdał".
Dla mnie gorsze od rezonansu, bo przy rezonansie sobie zamknęłam oczy zanim wjechałam do rury i wyobrażałam, że leżę na plaży a tu musiałam mieć w tej ciemności oczy szeroko otwarte
Nie rozumiem jaką wnosi różnicę dla bezpieczeństwa to czy jadę prywatnie - co mogę robić bez dodatkowych badań, czy w ramach przejazdów służbowych ...

Ale za to dla "równowagi" - podstawowe badania okresowe zostały odgórymi przepisami okrojone do pomiaru glukometrem i już nawet morfologii nie obejmują - a znam osoby, które tylko ten obowiązek zmuszał do takich badań profilaktycznych. I co ważniejsze - że te badania wykrywały co nieco, co wykryte później, bez tych badań, mogło zakończyć się dramatycznie.