[Oktawiaaa]

Napisane przez XminorXlosX

Ja bym dorzuciła suplementację. Badania krwi niekoniecznie coś wykażą, moja siostra ma taki organizm, że ściąga jej żelazo zewsząd, ale wyniki żelaza we krwi zawsze dobre jak lecą włosy, łyka tabletki, bo wie, że zaczyna jej spadać to nieszczęsne żelazo właśnie


Aaa i jeszcze się pożalę na S. Ale nie naszą, na USA do zamówienia za 62 $ zapomnieli dorzucić jakiejkolwiek z 3 wybranych próbek (mam je na potwierdzeniu mailowym i wydruku do zamówienia), żadnego przepraszam za to dołączyli mi dodatkowo potwierdzenie cudzego zamówienia takie wiecie, z listą produktów i WSZYSTKIMI DANYMI zamawiającego

Ja tak kiedyś dostałam czyjąś fakturę w paczce z Zary, swoją też

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez pingwintastas

A jakie włosy mają mama, tata i babcia? Grube i mocne? Czy może właśnie cienkie i słabe? Wydaje mi się, że dużo zależy od genów - ja włosy tylko myję szamponem obojętnie jakim i są mocne, grube i do tego długalaśne, wcale mi się nie rozdwajają, ale u mnie wszyscy mają takie mocne włosy w rodzinie.

Mama ma króciutkie, ale bardzo mocne, grube i w ogóle nie wypadają. Tacie też nie wypadają, nie łysieje, jedynie ma łupież i ŁZS.
Od strony mamy, obaj bracia i dziadek mają łyse kółko na głowie, czyli pewnie łysienie androgenowe. Babcie mają włosy normalne. Jedna ostatnio skarżyła się na wypadanie, ale przeszła niedawno operację i póki co dochodzi do siebie, więc możliwe, że to przez to, bo wcześniej się na wypadanie włosów nie uskarżała.
U pozostałych kuzynów i kuzynek włosy mają się świetnie (przynajmniej u tych od strony mamy, od strony taty nie za wiele wiem, bo średni kontakt mamy, ale nikt łysy nie jest).