[olencja]

Gosiabie napisał(a):
> Nie miałam zamiaru nikogo urazić.

Nie uraziłaś mnie.

> Nie toleruje po prostu chamstwa, bez wzgledu na rodzaj zawodu, który dana osoba uprawia.

Ja też nie lubię chamstwa, chciałam tylko podkreślić, że są też kosmetyczki o wysokim poziomie kultury osobistej. Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka.

> W wypowiedzi przez Ciebie przytoczonej chodziło mi o to, że
> mamy teraz wolny rynek, czasy komunizmu już odeszły.
> Teraz to salony i pracujące tam panie muszą zabiegac o klienta, a nie na odwrót.
> Myślę, że kultura osobista tychże pań, jest takze elementem decydującym, czy skorzystam z usług salonu , czy też nie.

Zgadzam się. Zauważyłam tylko, że są panie, które chcą być obsłużone natychmiast i nie potrafią zrozumieć, że kosmetyczka nie może obsługiwać dwóch osób jednocześnie i wychodzą obrażone wygłaszają krzywdzące opinie, że komuś nie chce się pracować, że nie dba się o klienta. A to w tym wypadku nie jest prawdą.

> Ja cenię każde rzemiosło,pod warunkiem, że jest wykonywane dobrze.

Ty tak, ale nie każdy.

> Zawód kosmetyczki jest usługą świadczoną innym, o tym właśnie mówiłam. Jak każda zaś usługa, wymaga dobrego kontaktu z klientem. Przecież z tego te panie się utrzymują. Z nas - potencjalnych bywalczyń salonów.

Zgadzam się.

> Jeśli to Cię obraża, to nie wiem co powiedzieć.
> Nie było tu pogardliwych wydźwięków, jak mówisz, tylko czyste fakty. Przeciez to sama prawda.
> Jestem znana z forum ,że cenię sobie fakty, rzeczowość w tym o czym piszę. A z tego co napisałam, nie wynika , że nie szanuję pracy kosmetyczek, na boga...

Tak, odbiegłam od tematu, po prostu naszła mnie taka refleksja, bo ostatnio coś często czytam negatywne opinie o kosmetyczkach. Może niepotrzebnie odniosłam się do Twojego posta.

> Myślę, że to Twoje przewrażliwienie.... albo może źle czujesz się w swym zawodzie. Takie odnosze wrażenie.

Wrażenie mylne.

> Pozdrawiam serdecznie
> Małgorzata

Ja również pozdrawiam