[Sarrai]

Napisane przez Diablica z Tasmanii

Nie śmiejcie się, ale u mnie rurka, która prowadziła wodę do automatu była zielona

Nie no nie ma się z czego śmiać. Swego czasu pracowałam jako recepcjonistka, zostałam dokładnie przeszkolona przez pana serwisanta co do eksploatacji kawowego automatu. Jeżeli przynajmniej raz dziennie nie zostaną te wszystkie rurki przemyte to niestety: mleko płynące w końcu skwaśnieje, w rurce od wody wda się pleśń...
No nic, pyszna kawka, pyszota, prawda
Raczej nikt aż tak się nie zajmuje automatami stojącymi na dworcach, w szkołach, na stacjach benzynowych. Dlatego ja bym się takich automatów wystrzegała...