Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-09-30, 11:09   #3594
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

Cytat:
Na moim etapie doświadczenia z różnymi pracami i pracodawcami, wolę pewne pieniądze od mglistych szans awansu i niespełnionych obietnic pracodawcy. Jeżeli jest możliwość, że Twój narzeczony tylko przez jakiś czas się przemęczy, popracuje na tej budowie i sobie fajnie zarobi, a potem będzie mógł wrócić do spokojniejszej pracy biurowej, to chyba brałabym tę nową pracę...
Właśnie w obecnej pracy został nieźle oszukany. Po roku przy przedłużaniu umowy dali mu 80zł podwyżki mimo, że ugadywał się na więcej. To firma włoska i całe kadry są też we Włoszech, niestety bezpośredni kierownik TŻ ma niewielki wpływ na decyzje "góry". Samochód służbowy miał mieć w kwietniu - mamy prawie październik, samochodu brak, bo wg kadr nie ma kasy. Wszyscy w firmie mają samochody, tylko nie TŻ Nawet księgowa, która mieszka 500m od firmy, ma służbowy samochód. Ogólnie on tam został przyjęty aby zastąpić kierownika działu technicznego, który za jakieś 3 lata idzie na emeryturę. No i on już umie wszystko na tyle, że spokojnie tego kierownika mógłby zastąpić nawet od jutra. Nie wiem czy jest sens czekać te 3 lata skoro póki co firma nie spełniła żadnych obietnic... może się okazać, że wizja bycia kierownikiem też się nie spełni

Co do powrotu do pracy biurowej - myślę, że nie miałby problemu, zwłaszcza że umie biegle angielski, a teraz uczy się włoskiego. I ogólnie jest bardzo ogarnięty i wszechstronny. Ale on się boi, że jak pójdzie do tej nowej pracy to całe życie będzie "robolem" pracującym na budowie i nigdy się stamtąd nie wyrwie
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora