2015-01-04, 21:19
|
#2055
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: SG (Straight Girl) - czyli coś dla prostowłosych- część III
Cytat:
Napisane przez bluebells
Super, dziękuję za wymienienie kilku Tak podejrzewałam, że mają słabe działanie… Nie pocę się może jakoś bardzo mocno, ale zdecydowanie potrzebuję czegoś mocniejszego niż zwykły drogeryjny dezodorant. Vichy zielona kulka dobrze się sprawdza, no i ma aluminium. Chciałoby się powiedzieć - jak żyć?
Etiaxil też dobrze wspominam, niedługo do niego wrócę.
|
W recenzji tej kulki Alterry ktoś, komu ona się sprawdziła napisał, że stosuję też metodę przecierania pach wodą w cytryną - właśnie osoby, którym woda z cytryną wystarczy, mogą też używać dezodorantów bez aluminium. Tych szczęściarzy jest raczej mało
U mnie najgorzej było przy antykach - ilość wydzielanego potu nie wzrosła, ale jego woń okropnie się nasiliła do tego stopnia, że zaraz po prysznicu skóra pod pachami już wydzielała nieprzyjemny zapach. Dziwna sprawa, jakiś rzadko spotykany skutek uboczny, bo o podobnym do mojego przypadku czytałam tylko raz.
Freckled, patrzenie na Twoje włosy to czysta przyjemność
To ja też zrobię aktualizację, dawno nie spamowałam fotami
1. puch i matowość po myciu.
2.trochę lepiej następnego dnia w świetle dziennym na dworze, ale przy skroniach już robią się strąki
3.ostanie jędnorękie zdjęcie - najlepszy efekt: gładkość i objętość po koku. Niestety ten efekt utrzymuje się krótko.
Edytowane przez chimay
Czas edycji: 2015-01-04 o 21:20
|
|
|