No w takim razie faktycznie, jedynym sposobem zapobiegania jest unikanie aluminium. Co za życie…
Super, będziemy czekać na fotki!
No to fakt, ja bym szału z tym dostała. Z dwojga złego lepiej, jeśli całe włosy się puszą niż połowa. To tak jak z cerą mieszaną, teoretycznie inne kremy powinno się stosować na partie suche a inne na tłuste, ale z włosami to nie tak łatwo. ;/
Bosz, ile wy wiecie na ten temat
chyba czas się dokształcić w tym i podobnych tematach.
To fakt, rozczesywanie może być utrudnione, ale moje włosy jeszcze zachowują tą niskoporowatość i nie mam z tym problemu. Pewnie im dłużej tym gorzej. A z drugiej strony - niech będzie gorzej, bo gładkość oznacza u mnie przyklap.
Pokażę fotkę, bo w sumie i tak dawno nie robiłam. Jestem ciekawa, salon ma dobre opinie, a ja właściwie nie do końca wiem czego oczekuję. Wiem, że chcę nadać lekkości włosom, ale zobaczymy co na to powie fryzjer.
Fajnie sobie pogadać z fryzjerem przed całym strzyżeniem, to powinna być norma, żeby pytali klientki czego oczekują i doradzili. A niestety kiedy byłam w naprawdę dobrym i stosunkowo drogim salonie, to fryzjerka sobie czytała gazetę, w czasie gdy praktykantka myła mi włosy, a kiedy usiadłam na fotel i zaczęła mi suszyć włosy, również słowem się nie odezwała. Gdybym ja nie przerwała milczenia, to pewnie by ścięła włosy jak uważa nawet nie pytając o zdanie.
Długie boby są super!
---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------
Dużo prawdopodobnie też robią geny?
Ja też dawno nic włosowego nie kupiłam, ale naprawdę sporo mam do zdenkowania
Wow, to tym bardziej będzie dla ciebie radykalna zmiana. Ale czasami trzeba