[gimli666]

A ja polecam płukankę ze skrzypu. Przygotowanie jest czasochłonna(przyjmuje się, że należy gotować skrzyp przynajmniej 30 minut), ale stosowana systematycznie wzmacnia włosy.
Rok temu stosowałam co drugi dzień mieszankę skrzypu, pokrzywy i korzenia łopianu - włosy przestały wypadać i szybciej rosły, stały się także bardziej elastyczne. Używając jej do ostatniego płukania staram się wcierać mieszankę w skalp, następnie polewam włosy na długości. Nie zauważyłam przesuszenia włosów. Sądzę, że to sprawa indywidualna, a odpowiednie nawilżenie maskami i innymi produkatami załatwia wszelkie "ale" .

Obecnie również stosuję płukanki. Eksperymentuję z różnymi roślinkami. Na skrzyp decyduję się, gdy wiem, że będę mogła pozwolić sobie na dłuższe kręcenie się po kuchni(dłuższe niż 15 minut).

P.s.: Polecam dodawać łyżkę korzenia mydlnicy lekarskiej na problemy z przetłuszczającym się skalpem.