[mangha]

Napisane przez anjaa31

Może podzielę się swoimi wrażeniami po ocm. Stosowałam tę metodę od grudnia do mniej więcej czerwca. Naczytałam się zachwytów, więc postanowiłam sprawdzić, co to za cuda na mojej buzi uczyni. Używałam rycyny z olejem włoskim albo z pestek winogron w proporcjach mniej więcej 20/80, czasami dodawałam wit A+B. Co mycie zmiana ręczniczka. Z czasem dodałam hydrolat oczarowy w roli toniku. I tak z cery na której co jakiś czas coś się pojawiało (strefa T i coś przed okresem) przeszłam do niemalże trądziku, totalnego wysypu na całej twarzy, którego nijak nie dało się usunąć ;( Na początku myślałam, że to to całe oczyszczanie twarzy, które miało zejść, pisałyście co nieco na ten temat. Ale było tylko gorzej.. W końcu mama zaczęła się na mnie denerwować, kupiła mi żel do mycia Ivostin i krem Pharmaceris i jakoś po trzech miesiącach wracam do normalności. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Nigdy przenigdy nie wrócę do ocm..

No niestety, nie każdemu ta metoda służy. Moje zdanie jest takie, że jak po czymś wysypie a po 2-3 dniach nie przechodzi to należy to odstawić. Lepiej nie ryzykować, w końcu twarz ms isię jedną.

Napisane przez Esztar

doradźcie mi jeszcze jaki krem do twarzy używać przy OCM. tak jak mówiłam skóra mieszana z przesuszającymi się policzkami. zastanawiałam się nad żelem hialuronowym? stosować sam czy w połączeniu z jakimś kremem/serum?

Sam żel hialuronowy może ci nie wystarczyć. Szczególnie że metoda odtłuszcza mocno, niektórych to nawet wysusza dość konkretnie. Jak zauważysz, przesuszenie to zrób przerwę, bo przesuszenie dla skóry tłustej może być zabójcze w skutkach.
Ja polecam dodatkowo zamiast kremy olej z pestek malin z hialuronem, ewentualnie na mocne przesuszenia masło cupuacu, nie zatyka, spokojnie można je stosować nawet solo.