Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Minerałoholiczki - wątek plotkowy o minerałach i nie tylko, część XII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-08-19, 20:58   #2346
syshda
Cały czas się uczę
 
Avatar syshda
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 960
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy o minerałach i nie tylko, część XII

Cytat:
Napisane przez oktawi7 Pokaż wiadomość
Postanowiłam zrobić sobie duże podsumowanie podkładów z którymi mam do czynienia. Może moje wnioski komuś pomogą.
Mam złotą szyje, jasną i mocno zaczerwienioną przez naczynka twarz, ktora wymaga dobrego krycia. Tłuste czoło, reszta normalna ale czasem pojawiają się suche skorki. Piegi.

Pixie Cosmetics - mój odcień letni i zimowy Butter Cream. Śliczne złoto, konsystencja nie za kremowa ani nie za sucha, czyli w sam raz. Kryje bardzo dobrze przy 2 warstwach, lub 3 w zależnosci od stanu mojej skóry. Nic się nie warzy ani nie spływa. Gasi czerwień na twarzy. Najdroższy z moich podkladów, ma 6,5g.

Ecolore - nie znalazłam swojego odcienia, złotkom i żółtkom mówię - nie ma macie tam czego szukać. Miałam testery neutrali i oliwek. Ładne krycie, dobra konsystencja (patrz Pixie). Nic sie nie warzy ani nie spływa. Cenowo wypada ok, gdybym znalazła swój odcień to byłabym stałą klientką.

Neauty Minerals - Mój odcień Golden Fair. Idealny dla mnie zgaszony odcień złota. Najlepszy kolor dla mnie ze wszystkich. Krycie baaardzo słabe, mat słaby. Sucha konsystencja, mocno pyli ale spryskany hydrolatem lepiej współpracuje. Pięknie gasi czerwień na twarzy. Nic sie nie warzy ani nie spływa. Na sezon letni idealny. Czekam na wersję kryjącą. 8g za 44,9ozł - jakby zrobili wersję która kryłaby jak Pixie to byłabym wierna do śmierci.

Lauress - mój odcień Subtle Gold formuła Ethereal. Jest odrobinę ciemniejszy niż te które mam. Kremowy, mocno kryjący juz przy dwóch cienkich warstwach - zdecydowanie najwydajnieszy ze wszystkich moich minerałów. Teraz w sezonie letnim lekko się zważył w okolicy nosa , czekam na chłodniejsze dni. Gasi czerwień na twarzy. Cena była okazyjna bo Lauress kończy działalność, dlatego polecam przetestować póki coś tam zostało. Na dzień dzisiejszy to chyba 10 dolarów za 10 g produktu.

Meow cosmetics - gdyby zrobili mix Flawless Feline angory 2 i Abyssinian 2, po czym o pół tonu przyciemnili to były dla mnie odcień. Ale nie ma. Proszek jest mega suchy, aż drapie mnie po twarzy. Angora ładnie gasi czerwień policzków ale sam proszek jest dla mnie nieprzyjemny w uzytkowaniu. Moje próbki leżą, mam lepsze rzeczy. Zatem nie zdecyduje się na zakup całego słoiczka.

Amilie - brak odcienia dla mnie, wszystko jest zbyt pomarańczowe, beżowe czy ziemiste. Slabe krycie, konsystencja sucha, tylko trochę lepsza od Meow Cosmetics. Kiepskie opakowania z których błyskawicznie schodzą nadruki. Musiałam zużywać dużo proszku zatem 7 g za 44,90zł wyszło drogo. Miałam starą formułę, pierwsza jaka ukazała sie na rynku.

Annabelle Minerals - mój odcień Sunny Fair, kiedyś Golden Fairest w lecie i zimie (bo nie bylo nic lepszego). Konsystencja kremowa. Kryje bardzo dobrze (lepiej niż Pixie, gorzej niż Lauress) przy 2 warstwach, lub 3 w zależnosci od stanu mojej skóry. Lubi się zważyć na moim tłustym czole po paru godzinach, czasem i lekko na nosie. Gasi czerwień na twarzy. Podkład ogólnie jest bardzo dobry ale niekoniecznie dla mojej cery, gdybym miała suchą to pewnie byłby idealny. Zdecydowanie podkład na zimę. Cenowo wypada bardzo dobrze, 10 g za 59,90zl, wydajność także bardzo dobra. Ja mam minaturki, które starczyły mi na długo.
Uzywam tych samych kolorow co ty i odczucia, co do roznych podkladow mam podobne. Dlatego radze ci wyprobowac Clair w kolorze Golden 2 lub 3. Kolor taki jak Neauty Golden Fair, a na twarzu wyglada pięknie. Ale forma zawiesza niestety dzialalnosc, wiec trzeba sie spieszyć.
syshda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując