Re: Perfumki - ale jakie?
Uojjj, chyba się wychylę ...
bo wg mnie, gołąbeczko, Dune; KROPA [img]icons/icon12.gif[/img]
Przy czym szczerze radzę zacząć nie od kosztownej wody toaletowej, ale od Onde de Frecheur (nie jest to dezodorant, w każdym razie nie typowyy, bez obawy: trwały, baardzo świeżutki zapach ... poezja [img]icons/icon7.gif[/img]
No i zmieścisz się w 140 zł za 100 ml ... trwały jest [img]icons/icon7.gif[/img]
__________________
Komp w przebudowie ... czyli urlop od netu
|