Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Dobre nawyki żywieniowe
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-08-27, 17:23   #17
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Dobre nawyki żywieniowe

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Cava, a Ty tą owsianke robisz na zasadzie, ze mieszasz składniki i do mleka, czy najpierw jakoś prażysz by była taka chrupka jak ta kupna?
Czym zastępujesz kostki rosołowe? Ja uzywam ich do sosów czasem, do ryzu lub jak gotuje kotlety sojowe i tez chcialabym je odstawic w niepamiec, tylko nie wiem czym je zamienić...

I wie ktos jak to jest z tymi mlekami roslinnymi innymi niz sojowe? Czyli owsiane, ryzowe, czy to migdałowe?
Gotuję na wodzie najpierw kaszę jaglaną z komosą ryzową, potrzebują z 10 minut, moze z 5?? Nawet nie wiem, w tym czasie po prostu robię jedzenie na drugie śnaidanie do pracy. Jak tylko sypnę kaszę na wrzątek, to w miseczce zalewam płatki owsiane wymieszane z ryzowymi i nasionami wrzątkiem. jak kasza z komosa sa miękkie, wrzucam rozmiekłe płatki, przykrywam, wyłaczam kuchenkę lub jeszcze rochę powoli gotuję i jest do jedzenia od razu albo na rano jak gotuję wieczorem mega porcje dla całej rodziny.
Rano podlewam wrzątkiem, podgrzewam, dolewam lub nie mleko kokosowe. na talerz, na wierzch owoce.

Nie prażę, nie oczekuję chrupkosci, lubię śnaidania na ciepło, miękko, łagodnie.
Moje dzieci to w ogóle jedzą na zimno z wtartym jabłkiem - tak lubią, takiego "klucha" za przeproszeniem - nie wnikam.

Kostek rosołowych po prostu nie używam, nie zastępuję.
Do zup daję zioła, nać selera (naszego-polskiego), czosnek, lubczyk zwany "polskim maggi", gotuję je na miesie/kości jeśli mają być miesne, albo na warzyach i przyprawach jak bezmięsne.

Do ryżu kostkę?
Daję tylko troszkę soli i gotuję ryz "starą metodą" czyli sypki, w proporcjach 2:1 (woda/ryż) do odparowania wody.

Co do mlek roslinnych nie mam zdania, używam tylko kokosowego i szukam takich wolnych od dodatków- tylko mleko kokosowe i woda, skład innych mnie odstrasza. I nie rozumiem za co tam się płaci takie straszne pieniądze, tam jest z 5% składnika typu soja, migdały itp. a reszta to woda, aromaty, konserwanty, kwas cytrynowy.

Smak, bardzo łatwo zmienić, człowiek juz po 2-3 tygodniach się przyzwyczaja. Kiedyś używałam kostek nie wnikając, a teraz jak w czyms jest glutaminian sodu to od razu czuję i mam wrażenie ze jest gorzkie, jakies takie... sztuczne, niedobre i wszytko takie same.
On okropnie niszczy naturalny smak jedzenia, wszytko mało że smakuje tak samo- glutasodem, to jeszcze nie czuje się niuansów smakowych.

Glutaminian sodu nie tylko niszczy smak, ale i bardzo źle wpływa na np. mózg!!!, moze tez powdować naprawde wiele szkód w orgnizmie: drgawki, potliwość, plpitacje serca. Do tego to mega alergen.

Ale sa na rynku tzw "bulionetki", one nie zawieraja glutamnianu tylko ekstrat z drożdży. Myslę, ze to dobra alternatywa dla klasycznych kostek a w smaku bardzo podobne choc nie tak agresywne. Ale to akurat chyba zaleta.
Nie mam na ich temat większego zdania, ale ekstrat z drozdzy nie wydaje mi się jakiś "toksyczny" w sumie.
Chyba że ktoś coś bliżej wie na ten temat?


Jeszcze wrzucę coś co chyba każdy powinien zacząc robić- CZYTANIE ETYKIET ŻYWNOSCI KTÓRĄ SIĘ KUPUJE!
Naprawde mozna sie czasami zdziwić. Zachodziłam w głowę, dlaczego kot nie chce mielonej wołowiny z Lidla, aż przeczytałam przypadkiem skład... skłłazdzie mielonej wołowiny, TADAM!!!... SOJA. I zeby tylko.

Naprawdę, nie przyszło mi do głowy, ze mielona wołowina moze się składać z czegoś innego niz wołowina. No dopuszczałam możliwośc że mielą jak leci- ścięgna, skórę, cokolwiek ale z krowy.
A tu siurprajz. Mielą z soją , konserwują, cudują.

To samo fasolka flażoletka BONDUELLE - niby fasolka a w składzie... kostka rosołowa po prostu. Glutaminian, kurzęcina. :/
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując