Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
bordowamój mały w podobny sposób wymusza noszenie rykiem. I naprawdę nie wiem co robić. z jednej str nie chcę dać mu wejśc mi na głowę, a zdrugiej nie potrafie go nie wziąć takiego płaczącego na ręce. A wiem, ze to jest płacz wymuszeniowy. Jak tylko go wezmę ponosić, robi triumfalną mine " no udało mi się" wieć nic go wtedy nie boli, po prostu moja bratowa nauczyła go noszenia czego ja się wystrzegałam i teraz mam
edit: z przytulaniem ma to niewiele wspólnego, ponieważ Filip jest przytulany ciągle jak nie przeze mnie to przez rodziców. Chodzi o to, aby dziecko umiało zająć sie też samo soba dla własnego dobra. Filip potrafi, ale ostatnio stwierdził, że lepiej do góry na rękach obserować świat i ewidentnie to wymusza...
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)"
Edytowane przez naked21
Czas edycji: 2011-01-07 o 20:42
|