[Isis23]

Napisane przez MadCat

Aha powiedzcie mi jeszcze niezaślubione mamy jak to w końcu jest z tym uznawaniem dziecka. Bo znowu mi nagadali, że w szpitalu już powinnam mieć papier z USC, że mój Tż się przyznaje do ojcostwa bo potem owszem na akcie urodzenia będzie tak jak chcemy ale w papierach szpitalnych dziecko będzie miało moje nazwisko. Czy to w ogóle ma jakieś znaczenie? Czy tych papierów szpitalnych się w ogóle gdzieś potem "używa"? Czy taka rozbieżność w nazwiskach potem nie przeszkadza, nie wprowadza w błąd?
Bo ja już zgłupiałam czy iść teraz do USC i potem czy tylko potem?
Jakbym mało miała jeszcze do załatwiania

jest tak jak piszesz... mnie też pytali w szpitalu czy mam uznanie, nie miałam i dzidzius miał w szpitalu moje nazwisko w papierach... uznanie zrobilismy z TZ po urodzeniu, potem musiałam tylko okazac to uznanie przy wypisywaniu aktu urodzenia...