[czeko]

Napisane przez a-sea-of-honey

Hej Masz baaardzo ladna cere, nie widze na niej zadnych niespodzianek, przebarwien i innych takich, wiec mysle, ze mozna ja potraktowac po prostu pudrem sypkim o porcelanowym odcieniu (np. Dermacol ma taki, mozna znalezc na Allegro). Zeby buzia nie byla calkiem "plaska", mozesz uzywac rozu, koniecznie w odcieniu rozowym, raczej jasnego, zeby Ci takie ciemne plamy na policzkach nie powychodzily.
Co do oczu, to nie rob na razie nic z brwiami, bo prawie ich nie ma! Mozesz je troche przyciemnic brazowym cieniem, zeby byly bardziej widoczne, ale nie wyskubuj przez jakis czas. Z cieni to do zielonych teczowek pasuja fiolety, zimne brazy, pastelowy rozowy, granatowy (ale to np. mozna zastosowac w kresce i tuszu do rzes). ZAWSZE w wewnetrznym kaciku oka i wewn. czesci powieki nanies cos jasnego (np. obrysuj ta czesc oka jasnorozowa kredka), a przy zewnetrznej czesci - cos ciemniejszego (np. sliwkowa kredke i odrobine cienia w podobnym kolorze). Uwaga na laczenie pasteli z czarnym, przy braku wprawy moze wyjsc "brudno". Jesli robisz makijaz przydymiony (jest masa watkow na ten temat), to chyba ladniej wyjdzie u Ciebie brazowy albo grafitowy niz czarny. Do takiego mocnego oka ladnie bedzie u Ciebie wygladal cielisty lub po prostu jasnorozowy blyszczyk. Mozesz tez poeksperymentowac z czerwonymi ustami (ale ta czerwien powinna byc lekko "zgaszona", wpadajaca w roz, nie strazacka), przy czym wtedy wystarczy wytuszowac rzesy, ewentualnie lekko zaznaczyc gorna linie rzes czarna kredka. Tyle mi w tej chwili przychodzi do glowy