[Krolowa_Margot]

Napisane przez tujestem

Czyli rozświetlający również powoduje, że nie widać niedoskonałości?
little witch na odpowiednie, czyli jakie?

Przepraszam, że tak wypytuję, ale temat mnie ciekawi

Chyba chodzi o to, żeby w przypadku tłustej/mieszanej cery nie nakładać na miejsca, które się najbardziej przetłuszczają - czyli strefe T, bo może to podkreślić i spotęgować efekt tłustej cery; należy natomiast nakładać na kości policzkowej, skronie, bo wtedy doda cerze blasku i świeżości.

Ja w ramach rozświetlacza stosuje biały perłowy cień z Sensique za 5 zł i bardzo sobie chwale (tylko, że rozświetlacz i puder rozświetlający to chyba nie to samo (?) - tak jakoś intuicyjnie mi się wydaje, że puder rozświetlający w przypadku suchej i zszarzałej cery można stosować na całą twarz i wyglądać ok, a rozświetlacz jest typowo stworzony do stosowania miejscowo. Jeśli moja intuicja mnie zawodzi to proszę o poprawienie ).

tujestem ja Twoje pytanie chyba rozumiem - bo faktycznie bywają jakieś rozświetlające specyfiki z dużymi ilościami brokatu i innych tego typu rzeczy, których używanie gdzie indziej niż na bal karnawałowy może wyglądać śmiesznie i tandetnie (przynajmniej w moim mniemaniu). To chyba wszytsko kwestia tego na jaki produkt się zdecydujesz, bo jakiś delikatny puder rozświetlający lub stosowany z umiarem rozświetlacz (najlepiej bez drobinek) na co dzień jest jak najbardziej na miejscu