[AnulaQa]

Napisane przez Rapsodia

sie smiej jakbys sama chinskim odlewem jubilerskim nie oberwała


otworzylam nowe-przerobione SV i do starego gęstego cudownego się nie umywa.. ech te ich zmiany

Eeee, ta z ametysyem fajna była.
Nowe formuły nie dla mnie, a stare to się tylko wspomina i opłakuje.
Co raz lepszym wyborem prezentowym staje się drzewo. Z chęcią zasadziłabym je u siebie. Wszakże należy troszkę skolonizować ten pusty placyk przed domem, który onegdaj zapewne był polem kukurydzy. Łyso u mnie i pusto. A ja kocham drzewa, miłością platoniczną. Szkoda tylko że sadzą je cholera wie gdzie, wolałabym wskazać palcem- o tutaj, bardziej w lewo, idealnie.