Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Farby FRYZJERSKIE w domu, czyli w poszukiwaniu wymarzonego koloru :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-08-03, 19:17   #326
201709121022
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 477
Dot.: Farby FRYZJERSKIE w domu, czyli w poszukiwaniu wymarzonego koloru :)

Cytat:
Napisane przez Moni@ Pokaż wiadomość
Melina wiem , wiem miałas racje z ta prepigmentacja i podtrzymuje to....teraz zaczynam wypłukiwanie koloru dosłownie....potem odzywianie wlosków nastepnie prepigmentacja+ kolor upragniony, mozliwe ze 8,71

Wlosy ok, w dotyku lepsze jak po Artego sa miekkie i blyszczace...

Melina ile razy farbowałas zanim przykryłas rudy?
Z kolorami z 1, czyli popielem, kładzionymi na cokolwiek rudego, to ja byłabym BARDZO ostrożna. Naprawdę Moniu. Bo to będzie coś bardzo jasnego i zimnego, kładzionego na włosy bardzo ciepłe, rozjaśnione i o poziom ciemniejsze. To się może źle skończyć - żeby nie było, że ciocia Milena nie ostrzegała
ja farbowałam 3 razy zanim osiągnęłam, za 4 razem, kolor docelowy. Tyle, że ja poszłam za radą kathy i mojej fryzjerki: dwa pierwsze farbowania robiłam kolorem podstawowym 6/0. Za pierwszym razem wyszedł ciepły jasny brąz, szybko się spłukał do niekoniecznie równomiernego ciemnego blondu. Za drugim razem kolor był równomierny, taki jak na palecie i pierwsze oznaki wypłukiwania zauważyłam po 2 tygodniach: kolor jaśniał, ale równomiernie. Za trzecim razem kładłam 6/1. Wyszedł też już równy, ładnie ochłodził przebijające się ciepłe refleksy. Ostatnio zmieszałam 6/1 i 7/1, mam pożądany, równy, trwały kolor, a jak wygląda wiesz bo wysyłałam Ci zdjęcie Za pierwszym razem farbowałam z woda ok 4% (rozrabiał mi TZ), potem 6%. Mam trochę suche włosy, ale mniej niż za rudych czasów, teraz będę farbować tylko odrost. No, to jest moja historia

Edytowane przez 201709121022
Czas edycji: 2011-08-03 o 19:18
201709121022 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując