Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rumień, pryszcze itd.. Już nie mam siły :( Zdjęcie.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-03-17, 20:40   #27
majciaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 85
Dot.: Rumień, pryszcze itd.. Już nie mam siły :( Zdjęcie.

Witaj

po pierwsze zgadzam sie z powyzszymi wypowiedziami ze nie da sie leczyc kosmetykami z drogerii oraz ze nieco sama sobie szkodzisz...

Revlona sama te zuzywam od prawie roku, z moja cera wszystko w najlepszym porzadku, tylko ze ja go nakladam na prawde cienka warstwa, dokladnie rozsmarowuje jak krem a jezeli cos bardziej musze zakryc to mam dobry korektor. rozumiem z euzywalas go zeby trzymal ci sie na mieszanej cerze poniewaz ja tez go za to doceniam

co do Twojej cery: dermatolodzy czesto robia blad i zapisuja na tradzik bardzo wysuszajace masci i kremy i nie polecaja nic co wspaniale nawilzy skore

po pierwsze serdecznie polecam ci ten kosmetyk
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...-Cicalfate.htm
kup, uzywaj na noc kilka razyw tygodniu. mocno odzywi skore, nawilzy, jednoczesnie ma wlasciwosci antybakteryjne wiec nie boj sie ze po takim tlustym kremie wyskoczy Ci cos wiecej na twarzy

wyprobowalam wiele punktowych "bajerow" zarowno z drogerii jaki apteki i moge Ci powiedziec ze lec do apteki po Sudocrem i jak tylko przychodzisz do domu i zmywasz makijaz smaruj sie nim moim zdaniem zobaczysz poprawe juz po kilku dniach

i dobierz dobre dermokosmetyki ( wyraznie masz wrazliwa cere...) , niemusza byc drogie. ziaja med, Iwostin, Pharmaceris: z tych tanszych marek tez cos na pewno wybierzesz. Odradzam vichy, juz bardziej LRP.

Peeling enzymatyczny jak najbardziej( perfecta w saszetkach).

no i zaopatrz sie tez w krem nawilzajacy na dzien( nowa seria ziaji matujacy i nawilzajacy 25+, ziaja z opuncja figowa. z drozszych tez oczywiscie cos znajdziesz ale wolalabym eni nadszarpywac twojej kieszeni skoro polecilam ci i tak najwazniejszy krem z Avene )


a teraz na koniec w zasadzie najwazniejsze co chcialam Ci napisac. idz do ginekologa!! moja cera 3 lata temu wolala o pomste do nieba, na plecachnei moglam czasami spac taki tradzik mnie meczyl na nich...
szczesliwie sie zlozylo z emialam tak obfite miesiaczki, do tego bolesne, ze nei moglam funkcjonowac przez pierwsze 2 dni, zawsze zwolnienie etc...
pani ginekolog zapisala mi hormony... po kilku miesiacach zobaczylam piorunuajca roznice. teraz biore je juz 1,5 roku i po 1: wlosy moge myc co 2-3 dni bo tez sie nei przetluszczaja, skora jest zdecydowanie mieszana a nie tlusta, wypryski drobne pojawiaja sie w okolicach okresu ale szybko sie z nimi zawsze moge uporac.. jedyne co teraz robie bardzo intensywnie to nawilzam bo wtedy cera regeneruje sie i wyglada najlepiej.
sproboj, ja leczylam sie 5 lat u dermatologa zanim zaczelam lykac hormony. zaluje ze wczesniej tego nei zrobilam poniewaz wydawalam kupe kasy na zbyt drogie masci i dermokosmetyki a teraz place 40 zl miesiecznie i moj wyglad na tym zdecydowanie skorzystal. szkoda ze nie mam zdjec dokladnych twarzy z okresu przez tabletkami bo bym na pewno Ci pokazala!


serdecznie Cie pozdrawiam
majciaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując