2009-04-06, 20:23
|
#237
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 689
|
Dot.: Domowy peeling kwasem salicylowym
Cytat:
Napisane przez mosutatsu
Jak czytam te wszystkie posty na temat jaki to salipeg jest łagodny zastanawiam się czy nie "zaryzykować" z większym stężeniem.
Na początku myślałem o stężeniu 5% - to mój pierwszy peeling kwasowy, więc chcę zobaczyć jak to w ogóle będzie wyglądać - ew. podrażnienie, łuszczenie i suchota.
Jak myślicie, jest sens robić takie małe stężenie?
Dodam, że od czasu do czasu używam toniku z BU BHA 2% - tak około 3-4 razy w tygodniu - czasem lekko piecze, ale to na bank ze względu na alkohol w składzie.
|
Ja nie widze sensu ,tak niskie stężenie robić.Ja zaczynałam od 20% ,i nic złego się nie działo.Przy 30%,nadal nic nie szczypie,jakbym miała krem na twarzy.Niemiłe jest tylko zmywanie,ale to trwa 5 sekund.
Mosutatsu ,rozumiem twoje obawy.Mnie tonik z BU , spalił skóre na czole , po trzech użyciach , ale kwas mlekowy i spirytus robią swoje.Salipegu nie ma się co bać.
|
|
|