[Kira87]

Napisane przez loss_lauri

ja widziałam gdzieś herbatę maccha (抹茶）za ok 25-30 zł/50 g; ona faktycznie jest bardzo droga (ale też pyszna) nawet chciałam ja kupić ale nie wiem jak ją parzyć bo nie interesuję się sado/chado (->ceremonia herbaty); dwa razy brałam udział w tej ceremonii ale polegało to tylko na siedzeniu w kimonie a potem wypiciu jednej czarki
pamiętam, jak raz zapytałam kolegę zajmującego się ceremonią herbaty czy - zamiast roztrzepywać ją tą specjalna miotełką - mogę użyć mikserka do cappucino, to zostałam obdarzona takim spojrzeniem jakby chciał mnie razić piorunem...
no cóż - mnie po prostu interesują w japońskiej kulturze inne rzeczy (np kendo)

Mnie akurat jakoś wybitnie ceremonia parzenia również nie interesuje, ale marzę o tym, by spróbować tej herbaty i użyć jej do robienia deserów

http://www.youtube.com/watch?v=ramzEoBjcV4

http://www.matchasource.com/matcha-recipes-s/6.htm

Natomiast bardzo lubię różne ciekawostki dotyczące życia codziennego w Japonii, ich zwyczajów, świąt no i rzecz jasna tamtejszej kultury masowej (mangaa...).

I bardzo bym chciała mieć w domu katanę. Nawet nie oryginalną, mogłaby być amerykańska firmy Cold Steel (śliczne są ).

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez jyyli

(...)kiedyś piłam jakąś mieszankę ziołową, ale nie pamiętam składu, a jak chciałam wypróbować czegoś, co mi się zdawało podobne, to omal się nie zbełtałam

Może w składzie był bratek? Bo ja po bratku miałam odruch wymiotny, choć do wrażliwych nie należę.