[TheCuteOne]

podbijam wątek.
Przeczytałam od 1 do 12 str, i mam nadzieje, a to już coś.
Moje rozstępy są już białe, nie ma ich ogromnie dużo, jeden na piersiach (mało widoczny, mam jasna skóre) a drugi na udach, i to już jest większy problem, boję się opalić. Emilia dziękuje za słowa otuchy (nie były skierowane do mnie ale co tam ). Najważniejsze że chodzą żywe kobiety po tym świecie, które miały białe a teraz trzeba za nimi latać z lupą żeby coś zobaczyc . Jeszcze jakieś przypadki 'ozdrowienia'?
Ja już od jakiegoś czasu robie naprzemienne prysznice, masuje balsamem ujędrniającym i balsamem nawilżającym z lipidami lirene, ćwicze (i zbieram na laser).
Dodać coś jeszcze?