[musiacek]

Mam takiego kolegę w klasie, który nagminnie często prosi mnie o pomoc w nauce, zrobieniu zadania, często pyta o coś nawet zwykłe bzdury, dosiada się w ławce....Gdy coś piszę, łapie mnie za rękę i mówi, że jeszcze czegoś zapomniałam dopisać. Albo gdy próbuje zwrócić moją uwagę, żebym mu odpowiedziała to dotyka mojego ramienia dopóki mu nie odpowiem. Czasem mam już dość, bo nie widzę, żeby innych tak zaczepiał. Pisze do mnie wiadomości, co na zadanie a potem w kolejnej poleca mi obejrzenie jakiegoś filmu, na drugi dzień pyta, czy mnie się podobał. Dość często zerka na mnie Czy to o czymś świadczy? Albo sobie wkręcam?
Jeszcze coś mi się przypomniało ... Jego kolega powiedział mi, że raz tamten stwierdził, iż nie jestem już ze swoim chłopakiem i że to ja zerwałam, a potem powiedział : Żartowałem ....
dziwne....