[MyaDiva]

Witam.
Myślę, że najlepej na Twoje pytania odpowie chirurg plastyk. Nie słyszałam do tej pory o nikim, kto by robił to w tej kolejności. Odwrotnie tak- tzn po niezadowoleniu po kwasie decyzja o implantach.
Nie napisałaś jakie masz teraz implanty- chodzi mi o pojemność. Kwasu używa się do pewnej objętości- lekarz u którego kiedys byłam na konsultacji w tej sprawie mówił, że największa ilością jaką zaaplikował było 220ml - i to na wyraźną prośbę pacjentki, która po podaniu standartowego 120ml była niezadowolona. Lekarz powiedział, że więcej nie da się namówic na taką ilość- bo efekt do niczego i cena kosmiczna.
A i jeszcze wspomnę, że ja nie kwalifikowałam się do kwasu- piersi nie mogą być rozciagniete, po karmieniu i nie jędrne. Widziałam jak wygląda pierś po wyjeciu implantu-hm.. tak myślę, że nie będzie się kwalifikowała do kwsu . No ale ja sobie tylko gdybam- lekarz z pewnoscią oceni to fachowo.
I jeszcze sprawa wchłaniania się preparatu- no to chyba największa wada tej metody poprawiania kształtu piersi (bo trudno to nazwać powiększaniem). Kwas się wchłania dość szybko (już w 6 msc ) i do tego może się wchłaniac w różnym tępie w każdej piersi albo nierównomiernie w obrębie jednej piersi. A więc jedna pierś będzie większa, albo bardziej okrągła, albo np brodawka zacznie zezować. No i jeszcze często robią się grudki-myslę, że to podobny dyskomfort jaki jest przy wyczuwalnym implancie.