[endorfina123]

Napisane przez zyta82

Endo - fajne wszystkie, ale
"2" na 100% w słońcu paskudnie wygląda...
"3" Boska jest po prostu! marzenie, ale ciemne poziom 6, na 7 takiego nie będzie, bo właśńe w złotko ucieka, w każdym razie moje naturalki na złoto się mienią
"1" ładniusie Ombre

Pewnie masz racje, ze ta 2 bedzie brzydka w oswietleniu naturalnym... Zostane chyba przy popielach, bo kazdego eksperymentu na wlosach zalowalam juz nie pamietam, ale wydaje mi sie, ze mieszam poziom 5 z 6 (jak bede w domu, to sprawdze), bo wlasnie przy 5 jest metalik w Alfaparfie

Napisane przez Amberella

Mam tak samo jak Ty - opis, który podałaś świetnie pasuje do mnie. Moje włosy są już bardzo zniszczone, bo ciągle coś przy nich majstruję. Najgorsze jest to, że nie podobam się sobie ani w chłodnych, ani ciepłych odcieniach (przez te naczynka) . Próbowałam neutralnych kolorów i było w miarę, dopóki odcień nie wymył się do żółtawego. Sorki za OT, ale pierwszy raz czytam, że ktoś boryka się z podobnym "problemem" . Jak znajdziesz złoty środek chętnie go poznam.

oczywiscie, jak znajde, to dam znac, ale pewnie jeszcze dluga droga mam wrazenie, ze wszystko mi pasuje, gdy sie opale, a ze to u mnie graniczy z cudem, to jest jak jest, czyli raz ok, a raz wydaje mi sie, ze paskudnie. Najlepiej byloby miec neutralny kolor, ani zbyt szary, ani zbyt cieply, choc mam wrazenie, ze popiele/zimne odcienie najbardziej widoczne sa na niskich poziomach, a natury wlasnie za szybko sie ocieplaja...