No i jeszcze drobne info o moich ostatnich zakupach (w sumie to same taniości sprawdzone):
1. Odebrałam książkę z Matrasa - Schmitta Historie miłosne, bardzo ładny pocket, myślałam, że będzie miał o wiele mniejsze literki
Tylko nie chcieli mi dać rachunku za książkę, choć mogli, to bym sobie jeszcze zarejestrowała w tej loterii rządowej, a tak to tylko mam fakturę
2. Z marketu wyniosłam sól on line do stóp mleko i miód - z tych najtańszych to moja ulubiona
Ładnie pachnie i zmiękcza moje stopy.
3. Trochę zła wyszłam z YR, bo poszłam zrealizować ulotkę z żelem JDM, wzięłam żel HV do mycia twarzy (głupie opakowanie teraz jest) i żel karambola i wyszło mi 19,81, nie chciały się o te niecałe 20gr zlitować i wbić mi 2 pieczątek i kazały sobie coś dobrać, no to mówię poproszę kulkę do kąpieli, a one na to, że najtańsze co mają to te 5ml QNdA (akurat
) to stwierdziłam, że jednak mi te 5ml niepotrzebne i kupiłam peeling do stóp na drugie -40%. A tak chciałam to rozbić na 2 transakcje, by ten 1 żel więcej ugrać i by później ten peeling na testy sobie kupić, bo teraz mam czym stopy peelingować. I każdemu tak mówiły przede mną, że nic tańszego nie mamy i nie mamy. Już nigdy więcej w Manufakturze w Łodzi nie kupię, bo uważam, że na 19gr by nie zbiedniały, zwłaszcza że widziały, iż zostały mi 3 pieczątki do końca 3 poziomu. Pamiętam, że w Jankach np. mi brakowało 50gr do kolejnej pieczątki i spokojnie mi wbiły o tę 1 więcej, bo mówiły, że faktycznie nie mają czym tych 50gr dobić. Powinien mieć YR coś stałego w ofercie co kosztuje do 1zł albo uczulać pracowników, że jak komuś brakuje do kolejnej pieczątki poniżej 1zł to wbijamy kolejną. Z wrażenia nie wzięłam próbki SEBS dla koleżanki mamy (pewnie i tak by nie dały), a obiecałam, że przywiozę
4. No i wpadłam do GR i wykorzystałam rabat -25% i kupiłam koleżance mamy 10 lakierów, sobie 5 (Paris 55 i 61/ Rich Color 103/ Matte 14 i 15), skusiłam się też na puder do brwi nr 106 - przetestuję czy są fajne, bo mi to potrzeba tylko przy grubszej części brwi uzupełniać małe ubytki, nie robię sobie całych kresek. No i kupiłam 3 matowe pomadki w kredce z tej nowej serii nr 2, 3 i 8, ładnie ciemniaczki ten trzeci to taki ciemnoróżany kolor.
No i byłam też w Sephorze i przetestowałam nowy podkład MJ i o matko, no co za cudo
. I dziewczyny jak wyście to zamawiały we FR, że wyszło Wam taniej niż w PL? Miałyście do tego jakieś gratisy/boxy/kody i jak się potem umawiałyście na wysyłkę? Bo na 99,99% bym zrobiła zamówienie, dostałam próbkę, na ręce w oświetleniu syforowym był boski, dzisiaj go testuję na twarzy w naturalnym świetle. I jeszcze mi powiedzcie, czy to jest edycja limitowana, czy ten podkład na stałe wchodzi do Syfor? I jeszcze do osób, które już dłużej go testowały - nie przesusza, nie ściąga, nie uwidacznia skórek i porów? Bo krycie ma booooskie. Ja bym z FR S. najchętniej brała wszelkie próbki/mini zapachowe, lakiery, tusze i inne pielęgnacyjne z chęcią bym odstąpiła
No i tak w ogóle to dopadła mnie jakaś grypa żołądkowa po wizycie w galerii i leżę w domu od wczoraj
