[Claire91]

Napisane przez Ewuniaa16

No u mnie bardzo dobrze Jesteś pewna, że po tym serum? Przecież tam nie ma co działać aknegennie i komedogennie A pomoże glikol propylenowy tak na ciebie działa? Bo kompleks z alg na nim jest a słyszałam, że kilka osób go nie toleruje

Ale uzywałam go 2x dopiero i za każdym pojawił się nieprzyjaciel, co wcześniej nie miało miejsca, wiem,że tak szybko może się nie da, ale jak to wytłumaczyć inaczej?

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez fiasco

na innym wątku dowiedziałam się o istnieniu serum z retinolem, dostępnym na BU:
http://www.biochemiaurody.com/sklep/serum-retinol.html lub
http://www.biochemiaurody.com/sklep/serumoil-renew.html

hmm myślicie, że mogłyby pomóc? prawdę mówiąc, jedyna moja styczność z retinoidami to Epiduo, poza tym jestem trochę zielona w tym temacie, chociaż czytam ten wątek namiętnie Opłaca się? moze na jesień sobie taki sprawić? czy lepiej jednak słuchać się dermatologów?

kilka stron wczesneij, wizazanka pisala, ze w lecie mimo filtrow ciezko z retinoidami zewnetrznymi, dlatego ,ze skora po wyjsciu na slonce, mimo wysokiego filtra latwo sie podraznia.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez fiasco

hmm chyba żaden sposób oczyszczania nie powoduje u mnie zaskórników, ewentualnie mleczko do demakijażu, bo prawie wszystkie są napchane zapychaczami. No ale też nie mogę powiedzieć, aby u mnie jakikolwiek sposób oczyszczania się przyczynił do znikania zaskórników

bo właśnie sama nie wiem co u mnie wywoluje te zaskorniki- chyba biora sie z powietrza;/ chociaz ja obawiniam filtr vichy.

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez Pijana truskawkami

Dziewczyny chodzicie na oczyszczanie manualne do kosmetyczki? Ja nigdy nie byłam, bo cały czas słyszę jakie to jest złe, ale już nie mogę patrzeć na ogromną ilość zaskórników zamkniętych. Nie mam ani jednego zaskórnika otwartego (oprócz nosa), a mnóstwo zamkniętych. I nic mi ich nie rusza, jest ich tylko więcej i więcej ;/

Ja nie chodzę i nie mam zamiaru, mimo ze mam sporo takich zaskornikow. To takie bledne kolo, bo co z tego, ze wycisniesz, jak zaraz pojawia sie nowe.Dla mnie to bez sensu, a skora po takim oczyszczaniu z tego co wiem jest jakiś czas zmasakrowana,że ciężko pokazać się ludziom.