[Inkarnatka]

Napisane przez Callitus

O 15 w Magnolii - wszystko oprócz rozświetlaczy. I w tym momencie bardzo chciałabym podziękować za popsucie mi humoru paniomz Natury, obiecały odłożyć mi rozświetlacz, oczywiscie, ze to zrobiły Mama jutro pojedzie do Marino, zostawcie mi rozświetlacz

Mnie też tak załatwiły A prosiłam o odłożenie, powiedziałam, do kiedy i kiedy będę mogła najszybciej odebrać, chciałam też podać swój numer, żeby mnie powiadomiły o limitce, żebym mogła odebrać zamówiony puder, ale babsko powiedziało, że to nie jest konieczne, że oczywiście odłożą, ble ble ble... W końcu ja się zjawiam po odbiór pudru, którego juz nie było, nikt o niczym nie wiedział i jeszcze usiłowano mi wmówić, że limitka przyszła do nich ale bez pudrów Tzn. wszystko inne mieli, a dostawca niby nie dołączył rozświetlaczy
Kompetencje i "profesjonalizm" pracownic N mnie powala... :/ Wczoraj wpadłam do N na Gocławiu, była koleka do kasy (jak nigdy ) i sprzedawca poprosił koleżankę, żeby podeszła do drugiej kasy. A ona na to, cytuję: "Po co?" Klienci tłoczą się przy jednej kasie, a ona obok rozkłada towar i nie widzi kolejki No tak, po co... Niech se stoją...

Napisane przez smirky

Inkarnatka, czy możesz porównać tusze: różowy MA
i brązowy All Eyes On Me Multi Efect?
Czy możliwy jest jeszcze zakup pędzelka nr 13? Ma się rozumieć, że ten wykrzyknik przy lakierze oznacza, że jest super?

Nie Nie chodzi o to, że lakie jest taki super Wręcz przeciwnie, moim zdaniem jest do bani, tylko kolor ma ładny, ale trwałość kiepska, odpryskuje już na drugi dzień od nałożenia, a zdarzało się, że i nawet tego samego dnia (jak np. myłam włosy lub prałam coś ręcznie tzn. przy długim kontakcie z wodą odpryskuje), kiedyś po pomalowaniu nim paznokci u rąk przed położeniem się spać, nad ranem po przebudzeniu już miałam przetarcia przy końcówkach Także trwałość zerowa :/
A ten wykrzyknik jest w nazwie tego lakieru, przepisałam w całości z etykietki (02 Thirsty!)

Co do pędzelka do różu tego kremowego z beżową końcówką włosia, to w N już nie jest dostępny, nie widziałam go już w żadnej z Natur, jedynie w Douglasie jakiś czas temu widziałam jeszcze parę sztuk (ale w Warszawie, konkretnie w Daglasie w CH Gocław przy Tesco - nie wiem jak w innych )

Co do tuszy, to MA moim zdaniem lepiej pogrubia i wydłuża niż All eyes on me, natomiast zdarza mu się lekko skruszyć i osypać w ciągu dnia. Moim zdaniem ciut gorzej się nakłada, u mnie max 2 warstwy, kolejne już z trudem, bo rzęsy robią się zbyt ciężkie od tuszu i może to powodować ich sklejanie i dość sztuczny efekt (a ja b. lubię naturalny), zresztą mi 1 warstwa MA w zupełności wystarczy, zeby uzyskać zadowalający efekt "All eyes..." za to świetnie rozdziela i lekko wydłuża, u mnie nie pogrubia za to widocznie unosi i podkręca rzęsy Nic nie skleja! Nawet przy wielu warstwach, pięknie podkreśla, dobrze się rozprowadza i pokrywa rzęsy, można nim budować efekt od naturalnego po mocniejszy, przy czym nie skleja. Nie osypuje się i nie kruszy, kolor jest wg mnie prawie czarny, nie widać brązu, chyba że pod światło, jakoś tak musi dziwnie padać, żeby widać było delikatną brązową poświatę... nie wiem jak to opisać
Podsumowując, na co dzień bardziej odpowiada mi All eyes, bo daje bardziej naturalny wygląd. Oba są fajne