[biała_czekolada]

Napisane przez caameroon

Czyli tamanu też jest fajny? A który lubisz bardziej? Jeśli mogę zapytać, masz może jakieś problemy z cerą typu niespodzianki? Bo ponoć oleju z róży nie powinno się wtedy używać i tak czaje się na kogoś żeby zapytać czy robi jakąś krzywde

Choć ja już naprawde nie wiem, na BU też jest olej z róży i pisze, że można go stosować na skóre skłonną do wyprysków

Mam problematyczna skore, ale czas dojrzewania dawno za soba. Jednak wciaz pojawiaja mi sie jakies niespodzianki od czasu do czasu, i mam skore sklonna do zapychania, zaskorniki to dla mnie codziennosc Oba oleje sa fajne, ale wole z rozy. Tamanu jest taki bardziej tlusty, wiec nie lubie go solo. Chyba czytalam gdzies, ze on moze zapychac a dziala dobrze juz w stezeniu 20%, wiec ja do zelu hialuronowego daje 2 krople rozanego oleju i jedna tamanu Rozany mam z BU. I ta mieszanka jest fajna, rano gladka buzia, wyciszona, zaczerwienienia znikaja, mininiespodzianki rowniez, mysle ze moze to te cudowne wlasciwosci tamanu?

Napisane przez mhm0808

Wiedziałam,że coś pochrzanię
Ale damasceńska to osobny rodzaj,nie? A nigella??? To też jakaś róża?

Nigella to chyba jest czarnuszka, czyli kmin?