2015-03-18, 07:11
|
#133
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 602
|
Dot.: kosmetyki mineralne Pixie Cosmetics
Ja Pixie kupiłam na targach za 59zł, więc całkiem znośnie. Tym bardziej, że przed mineralnym szaleństwem bez oporu potrafiłam wydać 300zł na podkład w Spehorze. Najgorsze było to, że średnio co dwa miesiące chciało mi się nowego podkładu Tym sposobem potrafiłam mieć nawet 6-7 podkładów jednocześnie. Nawet nie chce mi się liczyć ile to pieniędzy
Wracając do tematu...
Kocham Pixie! Przez ostatnie 4 dni testowałam nowe formuły Amilie (matująca fatalna - nic nie kryje, kryjąca - cudowne krycie, ale szybko spływa na mojej mieszanej cerze) i tylko mieszanka matująca + kryjąca daje rade. No ale średnio chce mi się codziennie bawić w mieszanie...
Wczoraj wróciłam do Pixie i to jedyny podkład mineralny, który przez cały dzień wygląda dobrze. Bardzo chwalę sobie też Annabelle Minerals (wersja matująca), ale mimo to po kilku godzinach zaczynam się świecić i podkład trochę spływa. Nie wiem co ma w sobie takiego Pixie (teoretycznie podkład dla każdego typu cery ), ale moja skóra go uwielbia
Ps: Korektor też ubóstwiam Obawiałam się, że będzie tępy (jak to bywa z kamuflażami), a naprawdę na razie nie widzę żadnych minusów
|
|
|