Dot.: Kosmetyki mineralne Annabelle Minerals
Powiem Wam dziewczyny, ze jakos przywykłam do tego , kryjącego podkładu.
Okazało się, ze po zadbaniui o skórę -olej arganowy, nie zapominanie o kremie pózniej!- na wieczór,
Oraz krem rano nakładany koniecznie na zwilzoną np. hydrolatem twarz( by się idealnie wchłonął)
I jest upragniony photoshop, bez skórek, efektu 'marmurka' i innych niedogodności.
Oczywiście to wszystko we współpracy z pudrem perłowym i mikrosferami silikonowymi 50/50 nakładanymi jako finiszer. Jako primer mikrosfery mnie zapychają - od czasu do czasu była jakas gula, po zmienieniu strategii problem zniknął
|