Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Szampony koloryzujące, szamponetki - pytania, problemy - wątek zbiorczy
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-05-11, 19:23   #3420
guacamole
Wtajemniczenie
 
Avatar guacamole
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
Dot.: Szampony koloryzujące - pytania, problemy - wątek zbiorczy

No wlasnie, te szampony maja w sobie cos wzerajacego sie i nie ma co myslec, ze sa lagodne, eco itd. A mysle, ze sa jeszcze gorsze od farb, bo czlowiekowi sie wydaje, ze to czysta lagodnosc, a uzywanie tego regularnie tylko wysusza i czesto odbarwia wlosy na stale. To jaj juz wole toner czy farbe, przynajmniej sie utrzyma jakis miesiac dwa, i bez oszukiwania sie.

Lady, widze, ze tez probujesz wyciagnac wlosy na dlugosc . Ja tez. 3 lata prob zapuszczania z krotkiego boba i.... jedna wielka porazka, bo chcac wyrownac koncowki, caly czas fryzjerzy robia dziury, znowu jakies wciecia po drugiej stronie i... walcze o kucyk, z ktorego nie wylaza kosmyki. Pal licho, ze kucyk bedzie postrzepiony i zygzakowaty .
Poki co kupilam sobie przezroczyste malutkie gumeczki, ktorymi zbieram 3 kucyki, a potem je zbieram taka spinka-motylkiem zebatka, ze nic mi nie wylazi. Ale miesiac- dwa bede musiala sie tak ponosic, jesli nie klikne w 'doczepki' - wszystko po to, by wlosy wyprowadzic na dlugosc do karku, gdy to sama juz sobie je moge rowniutko przyciac w boba Historia wlosowa niczym thriller.
guacamole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując