[Szoszoszo]

Lausanne, a ile tej sody? Dzięki za tę poradę, przydałaby nam się na potówki, bo małego wysypało

Mansikka, dobrze, że teraz masz juz mieć spokój.

Aktogimka, to skoro często jest dobrze, a tylko czasami źle łapie, to pewnie nie jest nic głębszego i z małym wszystko okej ale wierzę, że boleć może bardzo

Francesca, kurczę nie dziwię się, szpitale nie są jakieś bardzo przyjazne, oby udało się szybko do domku, niech malutkiej się ekspresowo poprawia! Ale troszkę jeszcze musisz tam wytrzymać, ściskam Cię, dasz radę!


U nas była dziś położna, przedostatnia wizyta. Mały rozwija się super, jest długi i ciężki i ostrzegała, żeby samego nie zostawiać, bo jej się na przewijaku próbował sam na brzuch przekręcić. To już?! [emoji50] w ogóle mówi, że mały szybko się rozwija jak na swój wiek. Ale najwazniejsze, ze wszystko z nim okej. Tylko te potówki... i zaczyna mu się ciemieniucha, musimy to zwalczyć.

I kazała wyluzować, nie przejmować się wszystkim, co dotyczy dziecka, nie przejmować się psem, ogólnie mniej się przejmować. Jak to się robi? [emoji24] nie chcę, żeby dziecko czuło i przejmowało mój stres i napięcie, ale nie umiem jakoś przestać się martwić [emoji24][emoji2358]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk