|
Dot.: NASZE ZBIORY KOSMETYCZNE. Część IV.
dzeiwczeta dzieki!!
Susanna gdy dostalam swoj pierwszy pedzelek z sephory w sumie to byla gumka do rozcierania kredki tak sie w nim zakochalam ze chcialam wiecej niestety na tym sie skonczylo bo jakos nie mam cierpliwosci do kupowania pojedynczo jak poszlam to juz na calego jednak teraz bardzo zaluje.. bo cos mi sie wydaje ze bede musiala w jakies nowe pedzle zainwestowac:/.........
zanim zaczne robic to co lubie zawodowo to te juz dawno przeterminowane beda ha ale jak by nie patrzec wole na to pieniadze wydawac niz na picie lub papierosy co w moim wieku niestey ale widac ze sie szerzy:/ hihi ja sie boje z moimi rozstac nawet jak niektore nietkniete sa poprostu przywiazuje sie do nich, a co jakis czas robie mega sprzatnie gdzie i tak wywalam tylko jedna rzecz:P pozatym nie lubie ograniczac sie do makijazu codziennego lubie kobinowac bawic sie kolorami ale to pewnie doskonale wiesz.. ze tak sie wyraze nie chce popasc w rutyne:P trening trenig i jeszcze raz trenig to mnie mobolizuje do tego wszystkiego.. zeby trenowac trzeba miec na czym tak wiec z tad sporo takich"smieci"
|