[sine.ira]

Napisane przez alkapone

Btw byłam wczoraj w Douglasie i chyba mocno im obroty spadły, bo ledwo się wyrwałam ze szponów trzech pań, nic nie obejrzałam co planowałam, ledwo z zyciem uszłam

Niech dalej tak widnuja ceny, nie robia zadnych promocji, to beda musieli pozamykac te kosmetyczne przybytki rozpusty w naszym pieknym kraju. I bardzo dobrze. Moze sie naucza od kolegow z zagranicy jak sie robi interesy. No i ze o klienta trzeba dbac. Nie wiem jak wy, ale ja zdecydowana wiekszosc kosmetycznych zakupow robie albo zagranica albo w internecie. Robiac zakupy w polskich perfumeriach mam wrazenie, ze jestem okradana. Nawet nie pamietam co ostatnio kupilam w "normalnym" sklepie w Polsce.
A co do pedzelka Lancome, to ja go kupilam (dzieki Jaz ) na pare dni przed promocja. Przeplacilam jednym slowem (o ile mozna tak powiedziec wziawszy pod uwage, ze cena, ktora ja zaplacilam, tj. ok. 40 zl byla i tak pare razy nizsza niz w perfumerii ). Cos kojarzylam, ze ktoras z Was go tu kiedys chwalila. Przypililo mnie z pedzelkiem, bo odkad zaopatrzylam sie na allegro w odsypki pigmentow Maca (polecam, boskie cienie !!!), pedzelek jest konieczny. Do tej pory nakladalam cienie pacynkami, ale do sypkich to jednak tylko pedzelki sie nadaja.
Paczka w drodze, juz przebieram nogami i sie doczekac nie moge. Pytanie ile jeszcze poczekam skoro chodza glosy o strajku poczty