Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-03-08, 10:58   #53
Abuuu
Raczkowanie
 
Avatar Abuuu
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 92
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Ooo, @Asiaczek, widzę że masz podobnie jak ja. Również jakiś czas temu nabawiłam się ogromnych problemów ze wzdęciami i gazami, najlepsze jest to, że wydawało mi się, ze jem zdrowo... Ale drogą eliminacji odkryłam, że najgorzej jest np. po zjedzeniu porcji warzyw z patelni z oliwą z oliwek albo po "zdrowej" paście z pestek dyni i cebuli (po tym drugim była naprawdę masakra, w życiu nie miałam takich wielkich gazów, po prostu czułam się jakby uciekały ze mnie ogromne masy powietrza, całe szczęście że nie musiałam wtedy nigdzie wyjść, bo nie mam pojęcia co bym zrobiła). Jak się przerzuciłam na mięso wszelkiego rodzaju, jajka i produkty nabiałowe jest o wiele lepiej (zwłaszcza zbawienny jest dla mnie kefir czy jogurt naturalny). Tylko że martwię się, czy to takie zdrowe, bo właściwie owoce i warzywa jem teraz w śladowych ilościach, bo się boję (ostatnio zjadłam jabłko bez skórki i znowu było źle... ale już np. banan czy truskawki tak nie szkodzą, nie wiem, od czego to zależy). Poza tym takie odżywianie się rybami co drugi dzień jest dość drogie. Chyba będę musiała jednak pomęczyć swoją lekarkę o jakieś badania, bo na razie to ma podejście w stylu "przepiszę jakieś tabletki". :/
Stąd moje pytanie, nie wiesz co może być przyczyną takich dolegliwości? Bo ogólnie ostatnio czuję się naprawdę dobrze, śpię nieźle, odporność też w porządku bo nie łapię żadnych przeziębień, ale jak co chwila natykam się na badania w stylu "wegetarianie żyją dłużej" czy "jedzenie owoców powoduje poprawę nastroju", to trochę się martwię.

A wafle ryżowe to ostatnio wcinam dość często, bo mi nie robią wielkiej krzywdy i łatwo można je zabrać jako drugie śniadanie (no kurczę nie będę nosić ryby w puszce na uczelnię :P).

Aaaa, jeszcze jedno! Jak sobie zrobiłam fasolkę z puszki + pomidory z puszki + zioła i to wszystko na patelnię to też było w porządku. A w teorii fasola powinna być zabójcza. Naprawdę ciężko jest wyeliminować co jeść, a co nie, bo niektóre produkty dopiero po jakimś czasie dają o sobie znać. I bądź tu człowieku mądry.

Edytowane przez Abuuu
Czas edycji: 2013-03-08 o 11:03
Abuuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując