[echme]

Napisane przez martaakow

Też nie byłam z niej zadowolona. Miałam jeden wielki kołtun przy zmywaniu farby, a nakładanie było męką, bo nigdy nie spotkałam tak duszącej i śmierdzącej farby. Wszystkie inne farby przy niej to pachną fiołkami.
Nie wiem, od czego to zależy, bo rzadko słyszę, żeby ktoś z tej farby był niezadowolony. Większość osób zachwala. Może wolą przecierpieć to wszystko, bo ponoć alfaparf ma jedne z lepszych chłodnych odcieni.
Ale mnie się alfaparf zmył dość szybko. Tylko mnie się każda farba zmywała z moich włosów. No ale alfaparf jakoś tak szybciej, a przynajmniej do momentu kiedy już mi tak nie przeszkadzał kolor, bo też mi wyszło po tej farbie bardzo ciemno. Po tym pierwszym wymyciu do czegoś sensownego już się w miarę trzymał kolor.

Jak zaczęłam ja mieszać w zamkniętej łazience to aż mnie przydusiło.
Kolor naprawdę wyszedł ciemny i jak powiedziałam chłopakowi że nadal jestem blondynka to parsknął śmiechem
Nie wytrzymałam i nałożyłam sobie na włosy mieszankę miodu, cytryny, oliwy z oliwek i cynamonu i do tego dużo odzywki nawilżającej. Zobaczymy co to bedzie.