[Michell72]

Napisane przez agam1977

W ciąży miałam takie ładne włosy a po urodzeniu za jakieś 3 miesiace garściami zaczęły wyłazić. Dziś to taki szczypiorek mi został. Ponoć za jakiś czas odrastaja ale może znacie jakies skuteczne wspomaganie? A co do cycków to generalnie mam 75B, jak urodziłam mała to spuchły niemiłosiernie a mleka miałam tyle ze na porodówce pielęgniarki sie smiały że mogłabym wykarmić pół oddziału noworodków. Nie mogłam sobie poradzić z tym na poczatku bo cycki aż twarde z nadmiaru mleka a maleństwo 3 łyki i koniec. Zaczeły mi siostry i współspaczka z sali masować, ja wyłam z bólu a mleko po scianach sikało. Zaczełam ściągac do woreczków i mrozić. Teraz w nocy małej te mrozonki serwuje bo pół zamrażarki mam jeszcze. A cycki zmalały i znów decha jestem, jak ręce do tyłu odchylę to łopatki mam większe.

Musisz wspomóc organizm od środka ale pewnie dopiero jak odstawisz małą od piersi..cos na wypadające włosiska (apteka),plus napewno witaminki gdzie cynk jest moze ten salfazin? a pokarmu tez mialam dla calej armii,ale to zasługa prolaktyny(u mnie powiekszonej)i potem ogolnie problem z piersiami(operacja)...