2012-07-19, 17:53
|
#1628
|
Lwiątko z Cintry
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 25 524
|
Dot.: Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. VIII
Cytat:
Napisane przez versatille
Przepraszam
__
A wiecie co ja robiłam po piewszych jazdach?
Przeczytałam prawie wszystkie wątki na wizażu mniej więcej o tytułach: 'Boję się jeździć, czy nadaję się na kierowcę'.
Wydawało mi się, że to nie dla mnie, wszystko mnie stresowało.
Kilka nocy przepłakałam. Tata się na mnie wydarł: ' To po co poszłaś ne ten kurs skoro się boisz jeździć?!!'
Nawet nie wiecie jaki miałam kryzys.
A wszystko wzięło się nie ze strachu, nastawienia czy gadania I. tylko z braku umiejętności. Aż taka zdolna nie jestem, żeby po przejechaniu 5 godzin w życiu autem opanować wszystkie manewry i sobie spokojnie jeździć.
Dopiero po 10 godzinach się zaczęło zmieniać na lepsze. I jest coraz lepiej i lepiej
|
też miałam takie kryzysy każdy się kiedyś uczył, nawet nasi instruktorzy, nawet im samochody gasną i oni nie są nieomylni
ja to w ogóle byłam przerażona jak po 30 minutach jazdy po parkingu usłyszałam 'jedź w lewo i jedziemy w miasto' i panikowałam jak na skrzyżowaniu trafiały mi się inne auta, jak mijałam się z autobusem, ale śmiałam się z tego wszystkiego
trzymam kciuki trzeba czegoś mocno chcieć, a stanie się to jak najbardziej realne i nie wolno się zamykać na krytykę (oczywiście konstruktywną ), bo tak to się do niczego nie dojdzie, a w naszym przypadku - nie dojedzie
__________________
look in the mirror, see that badass bitch?
that's the only person you should ever worry about.
|
|
|