Re: łojotokowe zapalenie skóry - maść do smarowania
Jestem już jakiś czas po wizycie i smaruję się przepisana maścią. I muszę powiedzieć, że są efekty. Wyciągnęła troszkę świństewek, ale generalnie działa nieźle. Zasusza i zmniejsza wypryski i co najciekawsze nie robi się ich tak dużo jak przedtem. Jakieś dwa trzy i tyle. To jeszcze za krótki okres stosowania aby powiedzieć coś więcej, ale widać poprawę. Pozdrawiam wszystkich
Aga
|