[Kiniolek91]

Cześć dziewczyny!
Zdecydowałam się napisać do Was z prośbą o radę mam ostatnio ochotę na zmianę koloru włosów. Ze swoim pomysłem byłam u fryzjerki, ale dowiedziałam się, że wykonanie tego, co sobie wymyśliłam zajmie jakieś 3 wizyty. Płacić za każdym razem 150zł? Eh, nie dziekuję
Do rzeczy - mam włosy obecnie zafarbowane Syoss`em słodki brąz 3 - 8, więc są dość ciemne. Wymarzył mi się kolor w stylu karmelowym. Myślę o farbie Wellaton karmelowy brąz lub L`oreal Excellence blond miedziano złocisty, chociaż idealnie jakby wyszły odrobinkę ciemniej niż na opakowaniach. Kilka miesięcy temu miałam robioną jedną kąpiel rozjaśniającą w salonie fryzjerskim i wówczas z czerni zeszło mi do koloru w stylu średniego brązu z widocznymi złoto - rudawymi przebłyskami. Myślę, że teraz potrzebne byłyby 2 - 3 kąpiele i zejście do rudawego odcienia byłoby mile widziane. Tutaj jednak pytania do Was mam włosy dość cienkie, przed ramiona. Czy taka ilość kąpieli jest bardzo ryzykowna dla długości lub objętości? Czy mogę je wykonać dzień po dniu? Jesli chciałabym (ale nie jest to bardzo wymagane ) uzyskać kolor troszkę ciemniejszy niż wskazany na opakowaniu, to warto nałożyć farbę na włosy po drugiej kąpieli (zakładając, że druga da efekt bardzo jasnego brązu z mocno rudawą poświatą) czy jednak zrobić trzecią kąpiel (dojść do rudego) i wtedy nałożyć farbę? Czy jest w ogóle szansa na uzyskanie koloru, który mi się marzy? Zakładając, że wezmę się za swoje włosy to mam jeszcze takie pytania - strasznie głupie - czy tę kąpiel wykonuje się na suchych włosach czy mokrych?
Liczę na Wasze odpowiedzi, bo przewertowałam wątek i widzę, że znacie się na rzeczy, prześledziłam też kilka stron w necie i ta kąpiel wcale nie wydaje się trudna do wykonania
Pozdrawiam